Kierunek….. Sabat czarownic
Zarząd SEiRP w Opocznie postanowił przyjrzeć się z bliska okolicom panowania świętokrzyskich kobiet na miotle z nadzieją spotkania chociaż jednej z nich. Na wizytę tę grupa przygotowała się i w dniu 15 października 2016r. wyruszyła wczesnym rankiem w kierunku najstarszych polskich gór. Udając się w obranym kierunku zobaczyliśmy wiele ciekawych miejsc regionu świętokrzyskiego. W trakcie podróży dowiadywaliśmy się o miejscach, które zawsze powinny być w naszej pamięci . Odwiedziliśmy miejsce martyrologii narodu polskiego okresu II wojny światowej z terenu Michniowa oddając hołd leżącym na okolicznym symbolicznym cmentarzu. Michniów nazywany dziś Golgotą wsi polskiej, przeżył dramat w dniach 12 i 13 lipca 1943 r., gdzie oddziały niemieckiej policji dokonały pacyfikacji, mordując 204 osoby, w tym 48 dzieci.
Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Jaskini Raj- jednej z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Gór Świętokrzyskich i jednej z najpiękniejszych jaskiń krasowych naszego kraju. Zachwycała ona bogactwem i różnorodnością kalcytowych form naciekowych i skupisk stalaktytów o unikatowym na skalę światową zagęszczeniu. Nieopodal wdrapywaliśmy się na wzgórze, by zdobyć zamek królewski z przełomu XIII/XIV wieku. Po zdobyciu jednej z wieży zamku mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki całego rejonu Chęcin i dalszej okolicy. Atrakcją Chęcin byłą również kamienica „Niemczówka – renesansowa kamienica wybudowana w 1570 r.
Święty Krzyż to główny cel naszej podróży. Na terenie istniejącego tam Parku Narodowego znajduje się benedyktyński Klasztor Świętego Krzyża. Tu poznaliśmy historię, legendy powstania świątyni oraz jej współczesne funkcjonowanie . Znajdujące się tam Muzeum Przyrodnicze przyciąga florą i fauną występującą na terenie chronionym oraz przybliża rys dotyczący kształtowania się ziemi w kolejnych erach. W poszukiwaniu gospodyń terenu z piekła rodem udaliśmy się na Gołoborze - formę skalną, którą nie tknięta ingerencją ludzką pozostaje w tej postaci od wieków. Jednak nie było nam dane osobiście spotkać ani z czarownicą ani jej miotłą!
Zasmuceni tym faktem a jednocześnie żądni radosnych chwil obejrzeliśmy w Teatrze im. St. Żeromskiego spektakl pt. „Manewry hotelowe”. Ta komedia wprawiła nas w błogi nastrój i w nim pozostając w późnych godzinach wieczornych wróciliśmy do domu.